Skip to main content

Reakcja antygen-przeciwciało i jej następstwa

W 1899 r. Karl Landsteiner i Ilia Miecznikow wykryli obecność przeciwciał skierowanych przeciw plemnikom u świnek morskich, którym wstrzykiwano obcogatunkowe nasienie. Surowica tych zwierząt powodowała zahamowanie ruchów plemników zwierząt, których użyto w celu uczulenia. W 1900 r. Metalnikow wykazał to samo zjawisko w stosunku do własnych plemników zwierzęcia, a więc uzyskał działanie związane z istnieniem autoprzeciwciał. Rumke w 1958 r. opisał wiele przypadków obecności w surowicy bezpłodnych mężczyzn autoprzeciwciał unieruchamiających plemniki, co mogło być dostateczną przyczyną bezpłodności. To tylko przykłady autoalergii. Ten rodzaj uczulenia wykazano w niektórych chorobach wątroby, nerek, krwi, tkanki łącznej i układu nerwowego. A w ilu chorobach o niejasnej przyczynie jako wyraz bezsilności pojawia się termin „autoalergia”!


Typ III — pośredni, odczyn Arthusa, kompleksów immunologicznych. Reakcja Arthusa polega na wytrącaniu się w świetle naczyń krwionośnych luźno związanych ze sobą połączeń (kompleks) antygen—przeciwciała. Połączenia te zawierają antygen, przeciwciała IgG lub IgM oraz dopełniacz (ostatnio w alergii pokarmowej Brostof wykazał kompleksy zawierające IgE). Przeciwciała te, tworząc kompleks z antygenem, laboratoryjnie budują strąt, precypitat — nazywamy je więc precypitynami. Można je łatwo wykryć poza organizmem.

Połączenia antygenu z przeciwciałami odkładając się w naczyniach wywołują daleko idące zmiany, które do pewnego stopnia są nieodwracalne. Reakcja ta nie mija bez śladu jak w odczynie I. Powstawaniu kompleksów towarzyszy agregacja krwinek białych i płytkowych i uwalnianie z nich szeregu substancji uszkadzających tkanki.
Reakcja Arthusa została najpierw zbadana u świnki morskiej, u której wstrzyknięcie antygenu do skóry wywoływało uczulenie, a po kilku godzinach jej martwicę. Taką reakcję stwierdzono także u ludzi. Zasadniczo termin „odczyn Arthusa” dotyczy zmian w skórze, ale zakłada się, że antygen może dostać się do ustroju również inną drogą, np. wziewną, i wywołać analogiczny odczyn, a więc martwicę w danej tkance, np. w płucach.
Kliniczne objawy odczynu III występują po 6-12 godzinach od chwili podziałania na antygen, pojawiają się wolniej niż w typie I, a szybciej niż w typie IV, dlatego też nazywam go odczynem pośrednim. W odczynie Arthusa zawsze istnieje nadmiar antygenu w stosunku do przeciwciała. Przy dużym nadmiarze antygenu występuje natomiast reakcja typu choroby posurowiczej. Zjawisko to obserwowano w trakcie leczenia surowicami zawierającymi swoiste przeciwciała drobnoustrojów.


Choroba posurowicza. Przed erą antybiotyków podawanie chorym surowicy odpornościowej było zasadniczym sposobem zwalczania zakażeń. Obecnie jest to sposób rzadko stosowany, głównie w celu zwalczenia zakażenia tężcem. U osób leczonych uprzednio zwierzęcą surowicą odpornościową lub uczulonych w sposób naturalny, po wstrzyknięciu wspomnianej surowicy w kilka godzin mogą pojawić się obrzęki i bóle stawowe, uczucie rozbicia, gorączka; w badaniach dodatkowych może wystąpić leukocytoza i białkomocz.

Odczyn Arthusa. Odczyn Arthusa może przykładowo powstać w sposób następujący: po wykonaniu testów wtórnych w celu ustalenia alergii stwierdzono, że bezpośredni odczyn był ujemny; po 6 godzinach miejsce wstrzyknięcia zaczerwieniło się, wystąpił obrzęk, chory miał uczucie rozbicia, podwyższoną temperaturę. Jest to typowy odczyn skórny Arthusa.


U chorego, u którego stwierdzono dawniej przeciwciała pleśni, wystąpiło złe samopoczucie, gorączka, leukocytoza z eozynofilią, a w obrazie rentgenowskim duże zacienienie w płucu. W surowicy stwierdzono przeciwciała precypitujące antygen pleśniowy, a w plwocinie obfite złogi grzybni. Jest to typowy odczyn płucny Arthusa.
Alergiczne zapalenie pęcherzyków płucnych. Choroba ta polega na odkładaniu się kompleksów immunologicznych w drobnych naczyniach płuc. Czynnikiem uczulającym są najczęściej pleśnie lub alergeny ptasie (surowica, naskórek, odchody), rzadziej promieniowce lub pierwotniaki.
Po dłuższym kontakcie, najczęściej zawodowym, z antygenami, w organizmie powstają przeciwciała, które wywołują przy ponownym kontakcie powstanie kompleksów antygen-przeciwciała.
W grupie wspomnianych odczynów mieszczą się choroby o dziwnych nazwach, jak płuco farmera, płuco hodowcy gołębi, płuco hodowcy grzybów, płuco urządzeń klimatyzacyjnych itp. Wspólną ich cechą jest alergiczne zapalenie pęcherzyków płucnych po działaniu na określony antygen. Choroby te mogą przebiegać nie rozpoznane, co jest skutkiem stosunkowo długiego okresu (6-12 godzin) od momentu kontaktu do pojawienia się objawów chorobowych. Najczęściej rozpoznawano w tych przypadkach zaziębienie, grypę czy zapalenie płuc.

Typ IV — opóźniony, tuberkulinowy. W odczynie tym, typowym dla alergii bakteryjnej (wzorcem tego typu reakcji jest próba tuberkulinowa) i alergii skórnej typu egzemy, źródłem reakcji są uczulone przez antygen limfocyty. Nie ma tu więc krążących przeciwciał, lecz „spreparowane” działaniem antygenu limfocyty. Powtórny kontakt z antygenem powoduje wydzielanie przez limfocyty typu T aktywnych biologicznie substancji zwanych limfokinami. Substancji tych jest wiele, np. czynnik hamujący migrację makrofagów (MIF), czynnik indukujący komórkowy naciek zapalny (SRF), czynnik cytotoksyczny (LT), czynnik uwalniający histaminę z komórek tucznych (HRF). Wspólne działanie tych czynników doprowadza do odczynu zapalnego skóry, który osiąga swój szczyt po 48-72 godzinach, stąd nazwa „odczyn opóźniony”.


Reakcję tę wykazał po raz pierwszy Robert Koch wstrzykując doskórnie osobom chorującym na gruźlicę wyciąg z prątka gruźlicy, tuberkuliny. Odczyn ten jest dowodem uczulenia na produkty prątka, dowodem kontaktu. Podobne odczyny mogą wystąpić z innymi wyciągami alergenowymi bakterii i pleśni. Klinicznym obrazem alergii opóźnionej jest alergia skórna typu egzemy.