Skip to main content

Pyłkowica

„Tu radio St. Louis. 10 sierpnia. Przerywamy na chwilę program, by nadać specjalny komunikat. W ciągu ostatnich kilku godzin w stanie Missouri zanotowano początek pylenia się ambrozji. Należy przypuszczać, że maksymalne nasilenie tego zjawiska wystąpi w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Przepraszamy i powracamy do naszego programu muzycznego”.
Przerwano program, nadano komunikat nie o trzęsieniu ziemi, nie o talerzach latających, lecz o słodkiej ambrozji, która w mitologii greckiej była pożywieniem bogów. Tysiące ludzi w stanie Missouri zaczęły przejawiać gorączkową aktywność. Część tłoczyła się w aptekach, ażeby zaopatrzyć się w leki, część (których było na to stać i mogli to zrobić) pakowała walizki, biegła do portu lotniczego i przenosiła się na przymusowe wakacje do innego stanu. „Panie Smith, słyszałem dziś komunikat radiowy, proszę w myśl naszej umowy wykorzystać teraz urlop” — powiedział niejeden dyrektor do niejednego Smitha. Nie było to przejawem altruizmu. Za kilka dni praca wielu ludzi byłaby fikcją lub wynosiłaby 10-15% normalnej wydajności. Owi ludzie to chorzy na katar sienny. Załzawione oczy, obfity śluzowy wyciek z nosa, zatkanie nosa, drapanie w gardle, często w skojarzeniu z obrzękiem Quinckego lub astmą — oto smutny obraz uczulenia na pyłki. Szczęście, że to „boskie ziele” nie pyli się stale. Po miesiącu nie ma śladu choroby, chce się z powrotem żyć i pracować. Oczywiście katar sienny wywołuje nie tylko ambrozja, lecz wiele innych pyłków, ale na Stany Zjednoczone, jakoś szczególnie uwzięła się ta właśnie roślina. Duże jej ilości rosną również na Ukrainie, ale tam ambrozja nie stwarza problemu społecznego.


Działanie uczulające związane jest z roślinami zapylanymi za pomocą wiatru, rośliny zapylane przez owady mają tu znaczenie drugorzędne. Uczulenia pyłkowe wywołują drzewa, trawy i zioła. W zależności od gatunku rośliny uczulenie może pojawiać się w różnych porach roku — latem lub jesienią, jednak zawsze w tych samych miesiącach. W Polsce nieżyt sienny występuje głównie w okresie pylenia się traw, co ma miejsce w maju i czerwcu.
Rzecz charakterystyczna, że uczulenie pyłkowe jest w wielu krajach niejednorodne. Wynika to nie tyle z gatunkowej różnicy flory, ile z różnic antygenowych, jak również z intensywności ekspozycji pyłkowej. Zagrożenie pyłkowe jest w Stanach Zjednoczonych szczególnie duże. Obserwowano zdrowych mieszkańców Europy, którzy podczas krótkiego, turystycznego pobytu w Stanach Zjednoczonych uczulali się na ambrozję i po powrocie na „stary ląd” cierpieli na katar sienny, tym razem w następstwie stykania się z ambrozją rodzimą.
Objawy nieżytu siennego mogą wystąpić zasadniczo w każdym wieku. Im silniej jest wyrażony czynnik dziedziczenia, tym szybciej mogą wystąpić objawy uczuleniowe. Najczęściej pojawiają się one w wieku dojrzałym. Należy to tłumaczyć intensywnością i wielokrotnością podatności na alergeny pyłkowe. Nieżyt sienny musi sobie „przetrzeć drogę” i powstaje najczęściej po kilku lub kilkunastu latach ekspozycji. Tym też tłumaczyć należy fakt, że katar sienny stosunkowo rzadko pojawia się u dzieci, pomimo ich wzmożonego „pogotowia alergicznego”.
Od wielu lat w niektórych krajach prowadzi się dokładne obserwacje dotyczące pylenia się roślin. Pozwoliło to na skonstruowanie diagramów pyłkowych umożliwiających wnioskowanie, o jakie uczulenie może chodzić. Pomaga ta zarówno lekarzowi, jak i chorym. Dla traw będzie to późna wiosna i lato. W przypadku drzew dolegliwości mogą pojawić się wcześniej.