W alergii pokarmowej testy prowokacyjne są również trudne i pracochłonne. Wynik testu po podaniu doustnym alergenu ocenia się na podstawie objawów klinicznych (bóle brzucha, biegunka) albo za pomocą badań radiologicznych (skurcze poszczególnych fragmentów jelit lub żołądka) lub gastroskopowych (obrzęk, zaczerwienie śluzówki żołądka). Testy te są rzadko wykonywane.
W ostatnim okresie coraz bardziej rozpowszechnia się metoda stymulowanej pracy w środowisku alergizującym. Na przykład piekarzowi poleca się wyrabiać ciasto z mąki, hodowcy gołębi wysprzątać gołębnik lub też bada się chorego po kilku godzinach pracy, którą podejrzewa się o czynnik alergizujący.
Próby stosowane dla wykrycia nadwrażliwości na czynniki fizyczne. Alergia na powyższe czynniki ujawnia się zmianami skórnymi. Testujemy skórę przez przytknięcie do niej zimnych lub gorących probówek, naświetlanie lampą kwarcową lub promieniami podczerwonymi.
Próby oparte na zasadzie eliminacji i prowokacji. Badania te stosuje się głównie w alergii pokarmowej. Przy podejrzeniu alergii na kilka pokarmów eliminuje się je z diety i w okresie ustąpienia objawów chorobowych stopniowo ponownie wprowadza. Któryś z nich wywoła objawy alergiczne i ten właśnie będzie zawierał poszukiwany alergen.
Odczyn Prausnitza-Kustnera. Opiera się on na zasadzie biernego przeniesienia na skórę człowieka zdrowego przeciwciał uczulających skórę, zawartych w surowicy chorego na alergozę. Po 24 godzinach od wstrzyknięcia osobie zdrowej surowicy chorego, uczulonego na dany alergen, wykonuje się w tym miejscu próbę śródskórną i przeprowadza odpowiednią kontrolę. W przypadku wstrzyknięcia alergenu, na który jest uczulony chory, w miejscu skóry człowieka zdrowego uczulonym surowicą chorego na alergozę powstaje odczyn dodatni. Jest rzeczą interesującą, że odczyn dodatni Prausnitza-Kustnera można wywołać nie tylko przez śródskórne wprowadzenie alergenu. W pewnych przypadkach wywoływano go przez doustne podanie odpowiedniego alergenu. Wtedy na skórze osoby zdrowej, uczulonej surowicą chorego na alergozę, powstaje odczyn dodatni, tak jakby lokalna pokrzywka. Ilość pokarmu alergenowego nie musi być duża; czasami wystarczy podanie doustne 0,1 cm3 białka kurzego.
Odczyn Prausnitza-Kustnera jest dodatni jedynie w alergii o typie odczynów wczesnych. Tam, gdzie przeciwciała nie krążą w surowicy, lecz są związane z tkankami, odczyn ten wypada ujemnie. Nie ma go więc w alergii bakteryjnej i alergozach kontaktowych.
Pewnym udoskonaleniem próby Prausnitza-Kustnera było wprowadzenie przez Kennedy’ego tzw. odwróconego testu Prausnitza-Kustnera. Znajduje on szerokie zastosowanie przy wykrywaniu alergii lekowej. Po kilku dniach zażywania przez osobę zdrową leku, na który pada podejrzenie, że uczula on chorego, pobieramy surowicę od chorego i wprowadzamy ją śródskórnie tejże zdrowej osobie. Dodatni odczyn skórny u osoby zdrowej po wprowadzeniu surowicy chorego potwierdza obecność uczulenia na dany lek u chorego. Test ten jest szczególnie wartościowy przy wykrywaniu uczulenia na sulfonamidy, largaktil, streptomycynę, barbiturany, związki arsenu i in. Pewną modyfikacją odczynu Prausnitza-Kustnera jest odczyn Konigssteina-Urbacha, polegający na przeniesieniu na osobnika zdrowego nie surowicy chorego, lecz zawartości pęcherza skórnego od chorego na alergozę skórną. Ta metoda umożliwia czasami otrzymanie dodatnich odczynów w przypadkach kontaktowego zapalenia skóry.
Korzyści płynące z próby Prausnitza-Kustnera są duże. Odczyn Prausnitza-Kustnera pozwala na potwierdzenie niepewnych wyników testowania rutynowego. Przy zastosowaniu go można uniknąć testowania chorych, zwłaszcza dzieci, co wiąże się zawsze z niebezpieczeństwem występowania bardzo burzliwych odczynów ogólnych. Odczynem tym można sprawdzić skuteczność leczenia odczulającego, gdyż przy dobrym odczuleniu odczyn Prausnitza-Kustnera wygasa.
W niektórych ośrodkach stosuje się mniej pewne próby alergenowe. Należy do nich test badający spadek liczby krwinek białych po zetknięciu się ze swoistym alergenem (próba Vaughana) i test aglutynacji krwinek płytkowych (próba Storcha).
Ocena testów. Skórne testy alergenowe, nawet jeśli wynik ich jest dodatni, nie oznaczają jeszcze klinicznej choroby. Zdarza się nie tak rzadko, że test skórny jedynie wyprzedza kliniczne uczulenie, często nie ma zupełnie znaczenia (alergeny bakteryjne). Z tego też względu największą wartość mają testy prowokacyjne i symulowane lub właściwa praca w środowisku alergizującym.
Czynniki hamujące odczyny testowe. W alergii typu natychmiastowego próby skórne mogą być w znacznym stopniu zahamowane przez przyjęcie przed testem leków tzw. antyhistaminowych. Odczyny pośrednie i opóźnione są hamowane przez hormony kory nadnerczy (kortykosterydy). Dotyczy to również próby tuberkulinowej, która może wypaść pozornie ujemnie przy współistnieniu zakażenia wirusowego i tzw. leczenia immunosupresyjnego.