Skip to main content

Perspektywy alergologii

Jaki jest stan alergologii jako nauki? Czy dziedzina ta uzyskała odpowiednie znaczenie i czy pozycja jej warunkuje dalszy rozwój? Na pewno tak. Dzięki wytężonej pracy stosunkowo nielicznej grupy ludzi, mimo dużych trudności, i przeszkód ze strony zwolenników tradycyjnego myślenia, alergologia stała się podstawową nauką lekarską i niezależną specjalnością. Jak należy rozumieć to sformułowanie? Porównajmy ją z jakąś bardziej popularną nauką lekarską. Weźmy dla przykładu bakteriologię. Nie może dziś być lekarza, który pracując w jakiejkolwiek specjalności nie znałby podstawowych zagadnień bakteriologii, jak: źródło zakażenia, pojęcie szczepionki, działanie antybiotyków i wielu innych, ogólnych praw bakteriologii jako nauki podstawowej. Poza tym, np. chirurg nie musi umieć sporządzać szczepionek, hodować bakterii i identyfikować ich. To należy da bakteriologa-specjalisty. Trawestując to na alergię można powiedzieć, że każdy lekarz musi dziś znać pojęcie uczulenia, alergenu, niebezpieczeństwa mogące wywołać wstrząs anafilaktyczny i skutecznie je leczyć. Alergologia szeroko pojęta, zarówno jako nauka, jak i specjalność, warunkuje postęp w dalszym rozwiązywaniu problemów alergii. Tym samym wszystkie nauki lekarskie są nią zainteresowane, wszystkie przyczyniają się do jej rozwoju. W tym układzie rzeczy perspektywy rozwoju alergologii są na pewno pomyślne.


Należy tu rozróżnić dwie rzeczy: perspektywy badań naukowych i ich organizacji. Są one ściśle ze sobą związane, wzajemnie wpływają na siebie i jedynie rozwiązywane kompleksowo mogą dać pożądane wyniki.
Problemy oczekujące na rozwiązanie można, by ująć w następujące grupy:
1) problemy biologiczno-medyczne,
2) problemy społeczne,
3) problemy organizacyjne.

Dwa ostatnie są stosunkowo łatwe (teoretycznie) do rozwiązania. Wymagają one po prostu przeznaczenia na ten cel odpowiednich środków finansowych.
Zajmijmy się jednak najpierw perspektywą badań nad mechanizmami alergii, jej objawami i leczeniem.
W 1936 r. na konferencji poświęconej zapadniom alergii w Kijowie uczony radziecki Aleksander Bohomolec przedstawił wykaz 100 pytań, na które powinna odpowiedzieć alergologia. Dziś, po wielu latach, które minęły od czasu tej konferencji, część z nich została rozwiązana, lecz zarazem wyłoniły się nowe zagadnienia, pytania, zagadki i niejasności. Ograniczę się tu do zasygnalizowania istotniejszych, problemów.
Od czasu, gdy Armand Trousseau opisał własny napad dychawicy oskrzelowej, minęło przeszło pół wieku. Jego choroba miała charakter astmy atopowej. Czym należy tłumaczyć fakt, że dziś spotykamy tak mało alergii o tym podłożu? Czym należy tłumaczyć fakt, że dziś około 90% astmy oskrzelowej ma przyczynę bakteryjną? Czy jest to wynik urbanizacji, zmiany biologii bakterii, odporności przeciwbakteryjnej, populacji itd.?
Alergia bakteryjna staje się coraz większym problemem, jest trudna do leczenia, testy wnoszą tu niewiele i wszystko wskazuje na to, że nasilenie jej będzie wzrastać. Z każdym dziesięcioleciem zwiększa się liczba przypadków astmy bakteryjnej, tej astmy przewlekłej i nie poddającej się przyczynowemu leczeniu. Mechanizm uczulenia bakteryjnego jest odmienny niż innych uczuleń i mało zbadany. Dotychczasowe badania nie potrafiły go należycie wyjaśnić. Choroby atopowe są opracowane o wiele lepiej. Należy przypuszczać, że w najbliższej przyszłości alergologia podejmować będzie coraz większe wysiłki dla rozpracowania alergii bakteryjnej. Dalszych badań wymaga wyjaśnienie roli układu nerwowego w alergii. Obciążenie tego układu będzie w perspektywie niewątpliwie wzrastać. Wzajemne powiązanie alergii i stanu układu nerwowego stanie się przedmiotem intensywnych badań.