Skip to main content

Łamigłówki diagnostyczne

Rzecz w tym, ażeby ogólne pojęcie alergii przekształcić w konkretnym przypadku na alergozę z wykazaniem szkodliwego czynnika, który ją wywołuje.
Dla prawidłowego ustalenia alergozy rzadko wystarczy tylko drobny wkład pracy, czasami należy uruchomić poważną machinę diagnostyczną, a jednak niekiedy lekarz musi się poddać i zadowolić wspomnianym wyżej ogólnym określeniem choroby. Zamiast – np. rozpoznania: „obrzęk Quinckego z powodu uczulenia na aspirynę”, pozostaje tylko „obrzęk Quinckego na tle…”. Jest rzeczą jasną, że przemyślane i skuteczne leczenie zależy od prawidłowego rozpoznania choroby.


Alergologia dysponuje metodami rozpoznawczymi, które mogą przypominać czasem sztubacką zabawę w bitwę morską. Zakładam, że większość czytelników (przynajmniej płeć męska) grywała w nią, np. w czasie lekcji w szkole, a więc ją zna i potrafi sama przeprowadzić analogię pomiędzy nią a metodami diagnostycznymi, którymi dysponuje alergologia.
Podstawowych metod badania lekarskiego, na które składają się wywiady i przedmiotowe badanie chorego, nie będziemy tu omawiać. Te badania natomiast, które opierają się na śledzeniu niektórych ogniw mechanizmu alergii, są na pewno niezwykle interesujące.
Głównym zadaniem alergologii jest poszukiwanie szkodliwych alergenów i wyciąganie oczywiście lekarskich wniosków z tych poszukiwań. Te poszukiwania są żmudne, lecz pasjonujące, a metody, które się w tym celu stosuje — interesujące i szerokiemu ogółowi czytelników na ogół nie znane.